W związku z wprowadzeniem do naszej oferty drukarek 3D, postanowiliśmy wypisać kilka porad na temat samego procesu tworzenia pod druk 3D.
Obecnie druk 3D śmiało wkroczył nie tylko w świat prototypów i mechaniki, ale również świetnie sprawdza się w świecie cyfrowych artystów! Drukarki prężnie drukują figurki wydawnicze, również świetne perspektywy plasują się na rynku gier figurkowych i planszowych. Również artyści potrzebują prototypów, by móc sprawdzić jak wymysły ich wyobraźni prezentują się w rzeczywistości. Bardzo widoczne zwłaszcza na rynku zachodnim są ozdoby do różnego rodzaju restauracji, barów i wszelkiego rodzaju użytków publicznych. Coraz śmielej wykorzystywane są do tego wydruki 3D, w których potrzebne jest zawarcie duszy artysty.
Chcesz wydrukować stworzoną przez siebie, swoją ulubioną postać? Nic nie stoi na przeszkodzie by to zrobić! Oto niektóre z zasad, które warto przestrzegać:
Każda z naszych drukarek posiada dedykowane oprogramowanie, które jest w stanie przetworzyć formaty plików, oferowane przez nasze oprogramowanie z pakietu M&E. Zarówno Maya jak i 3ds Max obsługuje np. format STL, który z całą pewnością przetworzy np. program RayWare, czy Z-Suite lub inny program do drukarki 3D.
Po wprowadzeniu modelu do owego programu, możemy zmodyfikować jeszcze wiele parametrów, m.in. wsporniki, umiejscowienie, ilość modeli, rodzaj materiału, czy wnętrze ma być puste w środku, czy wypełnione, rodzaj tego wypełnienia itd…
Po modyfikacji modelu, program przekonwertuje go z formatu STL do g-code, który jest zakodowaną instrukcją tekstową dla drukarki, która zawiera każdą zmianę wykonaną w czasie i przestrzeni. Dzięki temu drukarka wie gdzie i kiedy przemieścić głowicę, lub który region basenu z żywicą naświetlić w danym momencie.
Parametry drukarki to nie wszystko, nie ważne jak bardzo zaawansowany sprzęt mielibyśmy do dyspozycji to bez znajomości paru dosyć istotnych zasad, często możemy się rozczarować rezultatami naszych wydruków. Oto kilka z nich:
1. Modele w świecie cyfrowym domyślnie są pusta skorupą, przede wszystkim ze względu na oszczędność mocy obliczeniowej. Jednak w realnym świecie wszystko ma swoją określoną grubość, nawet jeśli wynosi ona nie wiele więcej od grubości na poziomie cząsteczkowym. Jednak wciąż jest to grubość.
Dlatego warto nadać naszemu projektowi określoną grubość ściany już w jego wczesnej fazie tworzenia, tak by drukarka miała informacje na temat drukowanych ścianek.
Warto również dopasować grubość ściany do wielkości obiektu, zrobić to proporcjonalnie większy model- grubsza ściana.
2. Najprostszą metodą nadania grubości jest proste „extrude” w dół.
Jednak podczas tej czynności niektóre elementy obiektu mogą zostać zniekształcone, jak np. rogi.
3. Trzeba je po prostu naprawić wszelkimi dostępnymi sposobami, tutaj zostało to naprawione narzędziem „merge„.
5. Jednym z ostatnich kroków jest przebudowa siatki w taki sposób by zawierała możliwie jak najwięcej informacji, jednak oczywiście zachowując zdrowy rozsądek, by nie doprowadzić do „zapchania” pamięci. Jednak programy do druku 3D bardzo pozytywnie reagują na szczegółowe siatki, zwłaszcza tam gdzie występuje wiele krzywizn. Warto więc przed eksportem zagęścić siatkę.
6. Warto również zawczasu zapisać osobno obiekt przed zagęszczeniem, aby móc wprowadzić ewentualne poprawki.