Producent popularnego silnika V-Ray mocno nas zaskoczył! Dowiedz się, jak Project Lavina oddaje w czasie rzeczywistym łatwość i dokładność śledzenia promieni w rozwiązaniach od Chaos Group.
Na konferencji Siggraph 2019 w Los Angeles, Chaos Group przedstawił swój innowacyjny projekt, jakim jest Lavina, czyli silnik renderujący w V-Ray’u w czasie rzeczywistym.
Patrząc na to z boku, nie jest to może coś nowego, wszak mamy już różne silniki na rynku (Unity, Unreal, Stingray), jednak ten ma się różnić przede wszystkim prostotą w użyciu.
Projekt narodził się w momencie powstawania filmu „CONSTRUCT”, gdzie prowadzony był ray tracing na żywo, lecz ówczesny sprzęt (za bagatela 250 tys. $) potrafił renderować obraz z szybkością 24 klatek na sekundę. Aktualnie, ta sama scena byłaby renderowana dzisiaj w „Lavinie” z taką samą prędkością, lecz z dużo większą dokładnością i jakością, w sprzęcie wykorzystującym kartę z serii RTX – czyli wartą ok. 1000$!
Lavina daje nam możliwość umieszczenia naszej sceny z 3ds Max’a w silniku, wraz z całymi materiałami oraz oświetleniem, za pomocą prostego przeciągnięcia go, bez zbędnej zaawansowanej konfiguracji samego silnika i poprawek materiałów. Jest to bardzo banalny proces, nad którym często przy innych silnikach musimy poświęcić trochę czasu, żeby go uzyskać. Tutaj – otrzymujemy już bardzo wysoką jakość!
Dzięki tak prostemu silnikowi, tworzenie wizualizacji pod wirtualną rzeczywistość stanie się jeszcze prostsze! Chaos bardzo usilnie pracuje nad wprowadzeniem do silnika systemów VR, a pierwsze testy wyglądają obiecująco.
Jak na razie data premiery nie jest oficjalnie znana, ale projekt z każdym dzień dynamicznie nabiera tempa! Warto śledzić poczynania tego projektu, ponieważ na pewno wspomoże to współpracę oraz rozszerzy perspektywy dla użytkowników 3ds Maxa i Maya.
Dla ciekawych – film „Construct”:
